Udostępnij ten artykuł
Pierwsze trzy odcinki serialu ustanawiają go jako doskonałe uzupełnienie oferty Apple TV Plus, która stopniowo staje się wiodącym domem dla oryginalnych programów science fiction.
Stopniowo, lecz z pewnością, Apple TV Plus staje się jednym z głównych miejsc docelowych do oglądania science fiction za pośrednictwem streamingu. Znajdują się tam adaptacje takie jak Silo i Foundation; oryginalne historie jak Invasion, For All Mankind i Severance; a nawet spin-offy franczyz, takie jak Monarch: Legacy of Monsters. Usługa oferuje różnorodność treści – i teraz dodaje kolejny smak z premierą Constellation. W pierwszych odcinkach serialu dominuje mroczny, przerażający nastrój, który z pewnością wzbudzi zainteresowanie tych, którzy już tęsknią za czymś w rodzaju True Detective: Night Country.
Pierwsze trzy odcinki Constellation mają premierę 21 lutego i śledzą astronautkę o imieniu Jo (Noomi Rapace), która jest częścią małej załogi pracującej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Na pokładzie jest również tajemnicze i eksperymentalne urządzenie od NASA – i gdy zostaje włączone do testów, zaczyna się istny chaos. Coś uderza w ISS, a kiedy Jo wychodzi na zewnątrz, by dokonać napraw, przysięga, że widzi ciało starego kosmonauty. W końcu reszta załogi na pokładzie ISS zostaje zmuszona do ewakuacji z powodu uszkodzeń, podczas gdy Jo pozostaje, aby naprawić kapsułę ratunkową i miejmy nadzieję, że również wróci na Ziemię.
W końcu Jo udaje się bezpiecznie wrócić, co, tak, jest małym spoilerem, ale także kluczowe dla struktury serialu, ponieważ historia skacze między jej czasem na ISS a jej życiem po powrocie na Ziemię. (I nawet jeśli wiesz, że przetrwa, te chwile wciąż są niesamowicie stresujące.) To opowieść wypełniona tajemnicami, których głównym rdzeniem jest to, co to właściwie jest za tajemnicze urządzenie od NASA. Projektem kieruje legendarny amerykański astronauta o imieniu Henry (Jonathan Banks), który zdobył Nagrodę Nobla dziesięciolecia temu, ale teraz występuje gościnnie na konwentach sci-fi i desperacko chce powrócić na czoło naukowego odkrycia. Na początku wszystko, co naprawdę wiemy o jego badaniach, to że polegają one na znalezieniu innego stanu materii, który jest możliwy tylko w środowisku o zerowej grawitacji, i Henry jest tak zdeterminowany, by rozwikłać tę tajemnicę, że bardziej niż o wyniki testu martwi się o ludzkie życie, które kończy.
Cokolwiek to jest, eksperyment wywołuje bardzo zauważalne skutki uboczne, zwłaszcza u Jo. Początkowo wszystko wydaje się w porządku po jej niemożliwym powrocie na Ziemię; natychmiast spotyka się ponownie ze swoim mężem i córką i próbuje wrócić do czegoś przypominającego normalne życie. Jednak w końcu staje się jasne, że rzeczy nie są normalne.
Najpierw są to drobne szczegóły; Jo zapomina, jakiego koloru jest rodzinny samochód i myli się w imieniu przyjaciela. Zaczyna się robić coraz dziwniej – i mroczniej. Gdy Jo składa oświadczenie na temat tego, co wydarzyło się podczas katastrofy na ISS, jej wspomnienia różnią się od tych pozostałych członków załogi. Wizje Jo sugerują dziwną rozbieżność między jej obecną osobowością a tym, kim była wcześniej, a występ Rapace’a sprawia, że czasami ma się wrażenie, że ogląda się dwie różne postacie. W pewnych momentach „Constellation” zbliża się do horroru psychologicznego, z niepokojącymi głosami, krwią i odciętymi częściami ciała unoszącymi się w zerowej grawitacji, oraz ciągłymi skokami czasowymi, które sprawiają, że trudno jest rozróżnić, co jest rzeczywiste, a co jedną z halucynacji Jo (jeśli są to rzeczywiście halucynacje). Co oczywiście dokładnie tak samo czuje się Jo.
Wcześniej wspomniałem o „Night Country”, ponieważ oba seriale mają podobną atmosferę (i nie tylko dlatego, że oba zawierają ważne sceny, w których ktoś szuka w zamieci śnieżnej po zmroku). To powolne tempo, które poświęca czas na ukazywanie istotnych wskazówek i informacji, i czasami przysłania je pod niecodziennymi fragmentami lub elementami grozy. Oczywiście, jeszcze nie można powiedzieć, czy „Constellation” faktycznie spełnia wszystkie swoje przerażające obietnice, i są liczne przykłady seriali, które można by rzec, że się „gubią” w trakcie tego procesu. Ale zaczyna się dobrze – i daje kolejny powód dla fanów science fiction, aby sprawdzić usługę streamingową Apple’a.